1 czerwca 2019r. odbyło się spotkanie młodzieży na Polach Lednickich.  Już XXIII!

Tyle lat, a Lednica nie traci młodości, wciąż nią tryska. W tym roku było mi dane po raz kolejny tu przyjechać, by razem z młodymi przeżywać piękne chwile radości, niesamowity czas wypełniony pieśniami, tańcem, modlitwą, spotkaniami z Bogiem i człowiekiem. Lednica to nie tylko podskakiwanie, taniec i śpiew … To głęboka modlitwa wielu młodych serc i towarzyszących im osób – księży, sióstr zakonnych
i innych ludzi, którzy uczestniczą w tym wydarzeniu.

Na tegorocznej Lednicy poruszyły mnie także: Pieśń Grzesznika, Koronka do Bożego Miłosierdzia, wspólnie zaśpiewana Bogurodzica i to, że towarzyszył nam obraz Matki Bożej Częstochowskiej, że modliliśmy się za kapłanów o ich świętość. Wszystkie razem zebrane piękne znaki Bożej Miłości- „ Bo jak śmierć potężna jest miłość, a zazdrość Jej nieprzejednana jak Szeol; żar Jej to żar ognia, płomień Pański”. Ta pieśń , w czasie tego spotkania dotykała mojego serca i przypominała mi różne momenty mojego życia, powołania. To, żeJezus mnie kocha -„Dobrze wiem, że kochasz mnie” . Śpiewałam razem z innymi pieśni: „Jezu ufam Tobie” „Ojcze prowadź mnie, prowadź mnie, wolaTwa niech dzieje się”, „Ukaż mi, Panie,  swą twarz".

Takie wspomnienia mam w sercu z tegorocznej Lednicy – pieśni pełne miłości, twarze spotkanych osób, rozmowy z nimi, bliskość Jezusa w adoracji Najświętszego Sakramentu, w  Eucharystii i bycie we wspólnocie, pięknej wspólnocie Boga z ludźmi.Radością było i jest dla mnie to, że razem z s. Haliną pojechałyśmy z grupą młodych z duszpasterstwa młodzieży naszej diecezji warszawsko- praskiej , z ks. Jackiem, z siostrami zakonnymi (z dwiema dominikankami i allbertynką) tworząc jedną wspólnotę wraz z innymi grupami z całej Polski inie tylko; modlącą się w jednym Duchu, nawzajem się dzieląc wiarą,uśmiechem, słowem i gestami miłości.

s. Maria Treffoń  SSpS