Nasza Annuntiata

Dziś Kościół obchodzi Uroczystość Zwiastowania Pańskiego. Dla nas, Sióstr Misyjnych, jest to szczególne święto zwłaszcza, że zbliża się setna rocznica powstania naszego klasztoru Annuntiata i przybycia pierwszych Sióstr na tereny raciborskie.

Nasza historia rozpoczyna się od Arnolda Janssena, niemieckiego księdza i sięga ostatnich dekad wieku XIX. Idąc za głosem serca, po wielu wahaniach i duchowych trudach, nasz Założyciel, Św. Ojciec Arnold Janssen, postanowił kupić starą karczmę w Steylu, w Holandii, i w niej otworzyć pierwszy dom misyjny, który dał początek nowemu zgromadzeniu zakonnemu. Dom Misyjny poświęcono w święto Narodzenia Najświętszej Maryi Panny, 8 września 1875 roku. Dzień ten jest uznawany za datę założenia Zgromadzenia Słowa Bożego, popularnie zwanymi werbistami. Później o. Arnold dał początek jeszcze dwóm Zgromadzeniom Misyjnym: dzień 8 grudnia 1889 roku jest dniem założenia Zgromadzenia Misyjnego Służebnic Ducha Świętego. Dokładnie 7 lat później, 8 grudnia 1896 roku, zostaje zainaugurowana klauzurowa gałąź sióstr misyjnych: Siostry Służebnice Ducha Świętego od Wieczystej Adoracji. Początki wszystkich trzech Zgromadzeń miały miejsce w Steylu, w Holandii.

Pierwsza wzmianka o planach zakładania Zgromadzenia Misyjnego w Raciborzu wiąże się z czasem I wojny światowej 1914-1918, gdy bracia i nowicjusze Zgromadzenia Słowa Bożego, zostali zaciągnięci do wojska. Dla rekrutów ze Wschodnich Niemiec na miejsce zbiórki zostało wyznaczone miasto Racibórz. Przy tej okazji, Ojcowie SVD będąc w Raciborzu -dowiedzieli się, że w tym mieście blisko kościoła „Matki Bożej” znajduje się restauracja „Edelweiss” (Szarotka), która była przeznaczona do sprzedaży. W 1912 roku Zgromadzenie Misyjne SSpS uzyskało w Austrii parcelę pod budowę domu Służebnic Ducha Świętego w Stockerau, niedaleko Wiednia. W dniu 28.01.1917 roku dom był już gotowy. Z czasem doszło do erygowania Regii, później Prowincji Austriackiej, do której należał dom w Stockerau i wszystkie placówki w Wiedniu, a także wspólnota sióstr Służebnic Ducha Świętego posługująca w Domu Misyjnym Ojców Werbistów pw.„ Święty Krzyż” w Nysie na Śląsku. Była to pierwsza wspólnota Sióstr Misyjnych na Śląsku należąca do Prowinicji Austriackiej.

W pierwszej grupie profesek, które w klasztorze w Stockerau złożyły pierwsze śluby przeważały siostry z diecezji wrocławskiej. Gdy spojrzymy na dalsze grupy, to również możemy stwierdzić, że w Prowincji Austriackiej do II wojny światowej przeważały siostry z diecezji wrocławskiej oraz z innych diecezji Europy Wschodniej. Z samego Raciborza wstąpiło 8 dziewczyn do Stockerau, które posługiwały w Austrii, na Filipinach i Argentynie. Zarząd Generalny widział konieczność założenia fundacji na Śląsku, ponieważ zauważało się wielkie zainteresowanie misyjne poprzez czasopisma „Stadt Gottes” i „ Kleiner Herz Jesu Bote”. Rodziny były bardzo wierzące, ofiarne i wielodzietne.

Historia naszego Zgromadzenia we Wschodniej Europie zaczyna się bezpośrednio po śmierci Świętego Arnolda Janssena. Rozpoczyna się w dniu pogrzebu, bezpośrednio u grobu. To było pierwsze wspólne przedsięwzięcie - zakładanie fundacji na Wschodzie Europy. Można to uważać za dalszy ciąg wielkiego dzieła misyjnego Arnolda Janssena - pójście na Wschód. Najprostsza droga prowadziła przez Austrię. Miasto WIEDEŃ nadawało się jako punkt wyjścia inicjatywy misyjnej dla Wschodniej Europy. Praca w zamyśle i w duchu Arnolda Janssena przyniosła owoce na skalę światową, o których żaden człowiek w tamtych czasach, nie odważył się marzyć. Tylko Duch Boży, któremu zawdzięczamy steylowskie dzieło misyjne, potrafi je wymierzyć.

W 1916 roku, Matka Generalna Theresia Messner, SSpS przybywa po raz pierwszy na Górny Śląsk. Pojechała wtedy do Nysy, by  odwiedzić naszą pierwszą wspólnotę. Przebywając tam, dowiaduje się o możliwości założenia nowej placówki Sióstr Misyjnych w Raciborzu, czym była bardzo zainteresowana. Ze względu na polityczną sytuację sprawa zakładania nowego domu Sióstr Misyjnych na Śląsku zostaje odroczona. Jednak Matka Theresia Messner nie odstępuje od tej myśli i szuka tylko odpowiedniego miejsca w Raciborzu, gdzie była kilka razy. Przed udaniem się w marcu 1920 roku do Ameryki Łacińskiej, Matka Theresia razem z Zarządem Generalnym w Steylu/Holandia uchwala zakładanie wspólnoty Sióstr Misyjnych w Raciborzu. Wtedy jeszcze nie było wiadomo, czy w przyszłych latach Racibórz będzie należał do Polski, czy do Niemiec. W dawniejszej restauracji „Edelweiss”- „Szarotka” powstaje nasza pierwsza wspólnota.

Matka Theresia Messner jako pierwsza wystąpiła z inicjatywą założenia nowego domu Zgromadzenia Misyjnego Służebnic Ducha Świętego w Raciborzu. Jako Przełożona Generalna wydała polecenie, osobiście zaangażowała się w tę sprawę i dlatego Matkę Theresię Messner należy uważać za założycielkę naszej „Polskiej Prowincji Sióstr Misyjnych”. Bardzo istotna też była pomoc Ojców Werbistów Domu „Świętego Krzyża” w Nysie. Zwłaszcza O. Michael Benden SVD służył pomocą, prezentując ofertę restauracji „Edelweiss” jako naszej przyszłej Annuntiaty. 7 marca 1921 roku kupiono obiekt – sprzedającymi byli Albert Zander- protestant i jego żona Jenny zd. Riesenfeld - Żydówka, a kupującymi w imieniu Zarządu Generalnego Zgromadzenia Misyjnego SSpS byli o. Michael Benden SVD z Nysy i o. Albert Florian SVD z Gamowa. Przedmiotem zakupu były: dom mieszkalny z podwórzem, sala restauracji ”Edelweiss”, szklarnia, stajnia, szopa, ziemia uprawna o powierzchni 17 arów, dwie działki, na których znajdował się ogród, pole i zabudowania rolnicze. To wszystko znajdowało się na miejscu dzisiejszej naszej Annuntiaty.

Państwowe pozwolenie na założenie wspólnoty w Raciborzu siostry otrzymały w dniu 31 marca 1921 roku. Dopiero w dniu 4 kwietnia w uroczystość Zwiastowania Najświętszej Maryi Panniy –aktualna data tego święta to dzień 25 marzec, - doszło do założenia pierwszej fundacji na Śląsku, w Raciborzu.

a1                          a2

S. Solana Ebels i s. Columba Caspers wprowadziły cztery siostry do wspólnoty klasztoru, który zgodnie z aktualnym świętem otrzymał nazwę „Annuntiata” czyli „Zwiastowanie”. W dniu 8 kwietnia 1921 roku poprzedni właściciele oraz ich współmieszkańcy opuścili dom. W wyniku plebiscytu w marcu 1921 roku Śląsk pozostał niemiecki. 3 maja 1921 roku wybuchło III powstanie śląskie, które miejscami przerodziło się w wojnę domową.

W klasztorze natomiast panowała radosna atmosfera, nad którą potrafiła czuwać s. Solana Ebels. Nasz Klasztor był wtedy szczególnie uważany za świątynię Matki Bożej. Dlatego Siostry, pomimo trudnej sytuacji politycznej, potrafiły zachować spokój ducha. Wiele kobiet pomagało nam czyścić, szorować oraz urządzić dom do zamieszkania. Równocześnie s. Columba Caspers zgłaszała plany rozpoczęcia rekolekcji w klasztorze „Annuntiata” w lipcu 1921 roku. 17 maja 1921 roku siostry otrzymały pozwolenie na uczestniczenie we mszy świętej w klasztorze i przechowywanie Najświętszego Sakramentu. W środę po uroczystości Zesłania Ducha Świętego - 18 maja 1921 roku, w dawniejszej restauracji „Edelweiss” po raz pierwszy została odprawiona Msza Święta. Poświęcenie Kaplicy miało miejsce dnia 14 lipca 1921 roku, a w dniu 16 lipca w święto Matki Bożej z Góry Karmel rozpoczęły się pierwsze rekolekcje w naszej Annuntiatie, gdzie brało udział 26 rekolektantek.

W maju 1921 roku wstąpiły już pierwsze 3 aspirantki, a mistrzynią postulatu została s. Emmerana, Maria Jersch. W sumie od 1922 roku do 1936 do klasztoru Annuntiata wstąpiły 43 aspirantki. Zgodnie z dekretem Biskupiego Ordynariatu we Wrocławiu i we Wiedniu w dniu 25 maja 1921 roku nasz klasztor w Raciborzu został zatwierdzony jako Dom Rekolekcyjny i postulat Austriackiej Prowincji. Nasze Zgromadzenie zrodziło się tam, gdzie wspólnota zjednoczona wokół Eucharystii, urzeczywistniała naśladowanie Chrystusa. Od 1921 roku do 1927 w niemieckich i polskich kursach rekolekcyjnych brało udział 3290 kobiet i dziewcząt. W założenie Polskiej Prowincji SSpS zarówno w latach 1920/21 , jak też po II wojnie światowej, zawsze zaangażowane były Steyl i Austria, później Rzym - Zarząd Generalny.

W czasie II wojny światowej 15 sierpnia 1940 roku siostry otrzymały pismo urzędowe, że klasztor został zarekwirowany i przeznaczony na cele osiedleńcze. Siostry musiały opuścić dom. To był bardzo bolesny czas dla naszych sióstr. O. Christianus Schur, SVD, rektor klasztoru „Maria Treu” w Głubczycach, zaproponował nam mieszkanie i miejsce na wypiek komunikantów. Siostry, które pozostały w Annuntiacie, miały tylko mały kącik i kaplicę. 18 listopada pojawiła się komisja wojsk niemieckich, która zmusiła siostry do zupełnego opuszczenia klasztoru i zamieszkania w małym chlewiku w gospodarstwie.

19 listopada została odprawiona ostatnia msza święta w kaplicy sióstr. Przenajświętszy Sakrament został przeniesiony do kościoła Matki Bożej, a w klasztorze wieczna lampka zgasła. Siostry mieszkały w chlewiku, gdzie ściany były wilgotne, nie było pieca, ale był kocioł do gotowania paszy dla bydła. Była zima i na dworze i w chlewiku było bardzo zimno. Takiej ofiary chciał od nas Bóg! Tam gdzie były kury, Siostry zorganizowały 4 łóżka, potem stary piec, małe miejsce na modlitwę i zaufały całym sercem Bogu. Klasztor służył do jesieni 1942 roku jako obóz dla uchodźców ze Wschodu, potem dla jeńców cywilnych cudzoziemców i dla ludzi, którzy cierpieli wskutek bombardowania, a w 1945 klasztor był zajęty przez niemieckie wojsko, które było dla nas życzliwe. Często żołnierze dzielili się z Siostrami chlebem i wszelką żywnością.

Już w styczniu Rosjanie wkroczyli na Górny Śląsk. Do 3 października 1945 roku nasz klasztor był zajęty przez tzw. Armię Czerwoną. Wtedy Siostry mieszkały na plebanii. Wszędzie był głód, spustoszenie, gruzy, nędza i wałęsanie się ciemnych postaci. Trzy dzielne siostry pozostały: Mathildis Schmarsel, Fremunde Pucalla i Gamaliela Ratka, mając przekonanie, że jeśli odejdą, to klasztoru Annuntiata już nigdy nie będzie. Zaufały Bogu do końca…

Po zakończeniu wojny zaczęło się nowe i bardzo trudne życie. Porządkowanie, budowanie i ponowne wprowadzenie do naszego klasztoru, który był bardzo zniszczony, szczególnie przez wojska rosyjskie. 15 marca 1946 r. siostry zaczęły etap wprowadzania się po wygnaniu trwającym 5 lat i 4 miesiące. Ks. Proboszcz Alojzy Spyrka poświęcił na nowo nasz dom. 25 marca 1946 roku w dniu Zwiastowania, z radością i łzami w oczach świętowano 25-lecie naszej Annuntiaty. Ludzie z Raciborza płakali po mszy św., i ciągle powtarzali: ”Dzięki Bogu, że jest tak jak dawniej”.

Od samego początku nasza Polska Prowincja była przedsięwzięciem międzynarodowym. Dopiero w 1959 roku, gdy polskie wspólnoty SSpS zostały podniesione do rangi Regii, nasze polskie siostry - przeważnie ze Śląska, mogły los swój samodzielnie kształtować. Ten egzamin zdały jak najlepiej! Znając dzisiejsze warunki pracy można powiedzieć, że ówczesne warunki były naprawdę prymitywne. Tym bardziej trzeba nam uznać gorliwość, ofiarność Sióstr tworzących pierwszą wspólnotę w naszej Annuntiacie, ich wierność Bogu i Zgromadzeniu. Wszystkim Siostrom, które były przed i po II wojnie światowej, jesteśmy winne wielką wdzięczność. Na rozkaz władzy komunistycznej sporo sióstr z innych Zgromadzeń musiało opuścić swoje klasztory. Jednak nasze siostry mogły pozostać w Annuntiacie, a to dzięki tygodniowej adoracji nocnej i nieustannym modlitwom. Najważniejszą naszą działalnością przed wojną i po niej było: prowadzenie rekolekcji.

Pierwszą naszą Przełożoną Regionalną została s. Emmerana, Maria Jersch. Pracy było bardzo dużo. W kursach rekolekcyjnych uczestniczyły liczne grupy. Przez lata uprawiałyśmy pola, zbierałyśmy siano z łąk i pracowałyśmy na gospodarstwie rolnym. W klasztorze wyszywano sztandary i szaty liturgiczne.

b2

Nadal pracujemy z młodzieżą, przy parafiach prowadząc koła różańcowe, Dzieci Maryi, jesteśmy obecne dla biednych, bezdomnych oraz zawsze jesteśmy otwarte na rekolekcje, katechizację i opiekę nad chorymi, animację misyjną i powołaniową. W klasztorze wypieka się hostie dla parafii, prowadzi jadłodajnię dla ludzi biednych, a naprzeciw klasztoru funkcjonuje Dom dla Dzieci z rodzin potrzebujących wsparcia i pomocy. Organizowane są również rekolekcje, dni skupienia, nocne czuwania, a także okolicznościowe spotkania grup i stowarzyszeń katolickich. W klasztorze Annuntiata od zawsze znajduje się Zarząd Prowincji Polskiej Zgromadzenia. 

Podstawą i celem Zgromadzenia Misyjnego jest przygotowanie i wysyłanie misjonarek do różnych krajów misyjnych – tak służymy posłannictwu Kościoła. Dla sióstr w Raciborzu lata 1945-67 były okresem, w którym granice Polski były dla misjonarek praktycznie zamknięte. Pierwsza wielka uroczystość misyjna i pożegnalna odbyła się 5 lutego 1967 roku. Krzyże misyjne wręczył Bp. Jan Wosiński z Płocka. Wtedy w różnym czasie 10 sióstr wyjechało na misje. W tym czasie Annuntiata rozwijała się bardzo szybko. Na przestrzeni lat – od 1967 roku - około 125 sióstr wyjechało do 54 krajów misyjnych. W latach 1990-2010 jako Polska Prowincja rozpoczynałyśmy misję na Ukrainie i w Rosji.

Tak naprawdę wszystkie zaczynałyśmy życie zakonne w naszej Annuntiacie. W chwili obecnej mamy 77 misjonarek w 29 krajach. W Polsce siostry tworzą 12 wspólnot na terenie całego kraju. Każde miejsce w naszym Domu jest dotknięte modlitwą, cierpieniem i ofiarą. Może dlatego tyle misjonarek wychowało się na tejże glebie wiary i miłości raciborskiej ziemi. Annuntiata - nasza kolebka, Dom Maryi, która jest zawsze otwarta na potrzeby misyjnego świata, swym Niepokalanym Sercem wysyła swoje Służebnice na wszystkie krańce świata. Annuntiata - Dom Maryi – otwarty dla każdego człowieka, niezależnie od statutu społecznego, narodowości, stanowiska społecznego, bo Serce Matki jest gotowe dla każdego, kto zapuka do JEJ DOMU, do drzwi Annuntiaty. Jesteśmy misjonarkami, niezależnie, gdzie jesteśmy, ponieważ uwierzyłyśmy w Słowa Jezusa : "Cokolwiek uczyniliście jednemu z moich najmniejszych,  mnieście uczynili…”. Dlatego każdego ranka rozpoczynamy nasz dzień wołaniem o dar Ducha Świętego: "Veni, Sancte Spiritus”, by w mocy JEGO DUCHA MIŁOŚCI służyć Bogu, światu i Kościołowi w każdej minucie naszego życia.

Nasz założyciel, święty Ojciec Arnold Janssen napisał: "Najważniejszym i największym aktem miłości bliźniego jest głoszenie Dobrej Nowiny”. Te słowa nadają sens naszym minutom życia w Raciborskiej Annuntiacie, wierząc, że jesteśmy misjonarkami, gdziekolwiek jesteśmy i cokolwiek robimy, a powołaniem siostry misyjnej, jak pisze błogosławiona Matka Maria - nasza Współzałożycielka, jest ofiarowanie siebie dla większej chwały Bożej i zbawienia dusz nieśmiertelnych. To w Domu Maryi codziennie na nowo ofiarowujemy siebie, dla Boga i człowieka naszego świata. Dziś, gdy rozpoczynamy przygotowywanie świętowania setnej rocznicy powstania klasztoru Annuntiata, wspominamy wszystkie Siostry, które tu przybyły, pracowały, służyły i były rozsyłane do krajów misyjnych. Wiele z nich odeszło już do Pana. Jednocześnie z wdzięcznością wspominamy wszystkich,  którzy otaczali i otaczają nasz dom swoją życzliwością, szczególnie naszych dobrodziejów i przyjaciół misji. W uroczystej Eucharystii, która się za chwilę rozpocznie - dziękujmy za lata przeszłe i te, które w Opatrzności Bożej będą nam jeszcze dane – oraz prośmy, aby ten dom, nasz Dom, Klasztor Annuntiata  nadal spełniał ważne funkcje dla społeczeństwa ziemi raciborskiej oraz świata misyjnego. Nasz Dom Maryi Annuntiata jest domem każdego człowieka.

S. Dolores , Dorota Zok SSpS