Wypracowały podstawy, na których opiera się nowoczesna praca misyjna w krajach rozwijających się, a nadto wykształciły rodzimych pomocników, zdolnych do kontynuacji rozpoczętych przez nie zadań. Działalność Sióstr Misyjnych była od samego początku tak różnorodna jak samo życie: obejmowała szkolnictwo na wszystkich szczeblach – od przedszkoli do uniwersytetów – służbę zdrowia, wychowanie do pracy, praktyczne przygotowanie do pielęgnacji niemowląt, do prowadzenia domu i uprawy roślin, hodowli zwierząt i ryb.
Ich służba mogła być przez długi czas zupełnie nie zauważona, gdyż dotyczyła niejako przedpola prawdziwej pracy misyjnej. Mimo to, była ona nieodzownym elementem wchodzącym w całość pracy misyjnej i tak też była oceniana w epoce kładącej nacisk na pomoc krajom rozwijającym się. Sukces działalności sióstr polegał na założeniu, że mogły zmieniać profil swej pracy w zależności id potrzeb czasu. Skoro tylko rodzime siły nabywały odpowiednich kwalifikacji, siostry mogły oddać się takiej służbie, której nikt dotąd nie podjął. Misjonarki nie pragną niczego więcej, jak swoją pracą doprowadzić miejscową ludność do takiego stopnia samodzielności, że ich pomoc staje się zbędna.
W roku srebrnego jubileusz -1914- Zgromadzenie liczyło około 1000 sióstr, które pracowały na 63 placówkach, z tego 9 placówek było w Afryce, 18 w Azji i w Oceanii, 9 w Ameryce Północnej i 19 w Ameryce Południowej. Obok nowicjatu w domu macierzystym, od roku 1912 istniał jeszcze nowicjat w Stockerau koło Wiednia dla powołań z Austrii i w Uden dla powołań z Holandii. Był to już to rozległy fundament pod rozrastające się dzieło.
Pełen nadziei rok jubileuszowy przyniósł Zgromadzeniu pierwszą próbę. W czasie I wojny światowej misjonarzy i misjonarki wydalono z dwóch wiele obiecujących krajów misyjnych: z Togo i Mozambiku. Kilka grup młodych misjonarek zamiast na misje udało się do szpitali wojennych Niemiec i Austrii, by pielęgnować rannych i chorych. Na czas wojny datuje się tylko jedna fundacja- w roku 1917 powstała placówka misyjna na wyspie Flores, należącej do Indonezji, jako jeden z najbardziej owocnych terenów misyjnych.
Kiedy tylko siostry zostały uwolnione od obowiązków w barakach wojennych, powróciły do działalności właściwej ich powołaniu misyjnemu. Wojna jednak, szybciej niż to było możliwe w warunkach nieprzerwanego rozwoju, uświadomiła misjonarzom i misjonarkom nową sytuację kształtującą się w świecie. Młode narody zaczynają odkrywać swoją odrębność i tożsamość i zmierzają ku wyzwoleniu. Misjonarze i misjonarki doświadczają na afrykańskich terenach, co może grozić ich działalności, jeśli nie jest we właściwym czasie złożona w ręce samego narodu. Encyklika „Rerum novarum” z roku 1926 żąda, kierując się nową sytuacją, kształcenia rodzimych kapłanów i zakonników. W ten sposób praca misyjna zyskała nowe horyzonty i w tym kierunku szły wysiłki misjonarzy.