W okresie Bożego Narodzenia w całej Polsce, jak również wśród Polonii za granicą, setki tysięcy dzieci, ich rodziców, opiekunów i animatorów związanych z Papieskim Dziełem Misyjnym Dzieci angażuje się w kolędowanie misyjne. Poprzez to działanie przekazują Dobrą Nowinę, kształtują wiarę oraz uwrażliwiają na potrzeby najmłodszych z różnych zakątków świata. Wszystko to odbywa się w duchowej łączności z Ojcem Świętym, w zgodzie z jego misją i pod jego błogosławieństwem.

Kolędnicy odwiedzają domy, rodziny, a także szpitale, niosąc ze sobą przesłanie radości, pokoju i nadziei. Mówiąc o losach dzieci w różnych częściach globu, przypominają, że Kościół jest wspólnotą powszechną, a każdy z nas ma udział w odpowiedzialności za głoszenie Ewangelii i troskę o godne życie dzieci – jako dzieci Bożych. Wśród codziennych obowiązków rodzinnych, szkolnych czy parafialnych, ich entuzjazm, barwne stroje i radosne kolędowanie stają się świadectwem tego, jak wielką wartością jest spotkanie z Jezusem i życie w Jego obecności. Tym, którzy są przygnębieni, zagubieni czy zniechęceni, przypominają, że Bóg zstąpił na ziemię, by być blisko każdego człowieka. Stają się niczym betlejemscy aniołowie, zwiastujący wielką radość i ogłaszający: „Chwała na wysokości Bogu, a na ziemi pokój ludziom Jego upodobania”.

Kolędnicy misyjni niosą nie tylko radość Bożego Narodzenia, lecz także realną pomoc i nadzieję dzieciom żyjącym w trudnych warunkach na terenach misyjnych. Ich zaangażowanie sprawia, że wiele osób w Polsce dowiaduje się o codziennym życiu najmłodszych w odległych zakątkach świata. Dzięki hojności serc i materialnemu wsparciu możliwe jest realizowanie różnorodnych projektów pomocowych.

Poprzez to działanie przypominamy sobie, że mamy braci i siostry nawet na krańcach ziemi i że spoczywa na nas odpowiedzialność, by dotarła do nich Dobra Nowina oraz by mogli żyć w warunkach godnych dzieci Bożych. Zebrane środki umożliwiają zakup m.in. lekarstw, książek, przyborów szkolnych, łóżek, żywności, ubrań i innych niezbędnych rzeczy – dla tych, którzy sami nie mają możliwości ich zdobycia.