Bydgoskie nabożeństwa majowe w czasie epidemii w ogrodzie Sióstr
Od kilku dobrych lat jest już tradycją, że przy naszej figurze Najświętszej Maryi Panny w maju odbywały się nabożeństwa dla ludzi starszych i tych, którzy mają problem pójścia do parafialnego kościoła.
Czułyśmy, że nie możemy w tym szczególnie trudnym czasie zaniechać tych nabożeństw, chociaż nie brakowało obaw. Ludzie sami nas prosili i wprost czekali już na ten maj, dopytywali się, czy będą "majówki"... Zdecydowałyśmy, że tym bardziej potrzeba wspólnej modlitwy w tym tak szczególnie trudnym czasie, oczywiście z zachowaniem przepisanych środków ostrożności.
Po półmiesięcznym czasie dziękujemy Bogu i możemy już zobaczyć pierwsze owoce naszej modlitwy i wyrzeczeń. Ludzie z wielką determinacją oraz odpowiedzialnością podeszli do wymogów i bardzo gorliwie się modlą. Jedna Pani powiedziała, że było to Jej pierwsze wyjście z domu od dwóch miesięcy właśnie do sióstr, z czego bardzo się cieszy, bo ma do Kogo pójść. Ludzie przynoszą żywe kwiaty dla Matki Bożej i różne rzeczy. Nawet sąsiad, który uważa się za niewierzącego, zasponsorował kilkanaście przyłbic dla naszych parafian, którzy mają problemy z oddychaniem i noszeniem maseczek, a przychodzą do nas na nabożeństwo. Przyznał się, że on sam otwiera okno w swoim domu i lubi słuchać naszego śpiewu Litanii Loretańskiej i pieśni. Wierzymy, że powróci do Kościoła i o to się modlimy.
Śpiewamy także Suplikację, prosząc Dobrego Boga o ustanie pandemii i o zachowanie nas od klęski suszy. Jednego razu było bardzo zimno i padał deszcz i nie byłyśmy pewne, czy ktoś będzie. Okazało się jednak, że ludzie nie wystraszyli się; przyszli z parasolami i nabożeństwo się odbyło. W ramach nowenny i przygotowania do 100 rocznicy urodzin św. Jana Pawła II śpiewałyśmy „Barkę”, a na 18 maja zamówione są kremówki papieskie. Z kolei 20 maja, w święto naszej Współzałożycielki Błogosławionej Matki Józefy, zostanie odprawiona Msza Święta o rychłą Jej kanonizację i za wszystkich Jej czcicieli z kujawsko-pomorskiego województwa. To takie sobie migawki z naszego skromnego, zakonnego ogródka. "I co czuje i co żyje, niech z nami sławi MARYJĘ"
s. Faustyna Radzik SSpS